NASA podała do wiadomości, że szeroka na 1000 metrów asteroida przeleci w piątek bardzo blisko naszej planety. Dystans jej przelotu szacuje się na 11-krotność średniego dystansu z Ziemi do Księżyca.

Wielkość obiektu o nazwie „2014 YB35” jest porównywana do najwyższego szczytu Wysp Brytyjskich, Ben Nevis i minie Ziemię z prędkością około 23,000 mil/h. Jego zderzenie z Ziemią uwolniłoby siłę wybuchu 15.000 mln ton trotylu i wywołałoby ono katastrofalne zmiany klimatu, trzęsienia ziemi i tsunami, prowadząc do eliminacji całych społeczeństw.

Hipotetyczne skutki takiego uderzenia przyćmiłyby katastrofę tunguską w 1908..

.. która jak się przyjmuje, została spowodowana przez 50-metrowy meteoryt na terenach Syberii. W jej konsekwencji zniszczonych zostało 80 milionów drzew, a fala uderzeniowa osiągnęła pięć stopni w skali Richtera.

Małe meteoryty często przelatują blisko planety, jednakże według astronomów obiekty tych rozmiarów występują raz na 5000 lat.

Bill Napier, profesor astronomii na Uniwersytecie w Buckinghamshire, twierdzi, że istnieje „bardzo realne ryzyko” uderzenia komety lub asteroidy w Ziemię:

„Mniejsze incydenty na skalę Tunguski są absolutnie realnym zagrożeniem, są to zdarzenia w dużej mierze niezbadane i jesteśmy na nie nieprzygotowani. Obiekty typu YB35 rozpatrujemy pod kątem skali globalnej zagłady, stanowiącej zagrożenie dla kontynuacji funkcjonowania planety.”